Piwo ma liczne zalety, o których nie zawsze pamiętamy. Warto zwrócić uwagę na szereg jego właściwości konserwujących. Mają one szeroki wpływ na stan naszego ciała. Nie można więc tego pomijać. Wiedzą o tym liczni zarządcy nowoczesnych hoteli oraz kompleksów spa, w których oferuje się zdrowotną Kąpiel w piwie. Jeśli nie stać nas na wyjazd rekreacyjny do określonego kurortu, a bardzo chcielibyśmy zrobić coś pozytywnego dla własnej skóry – możemy samodzielnie zorganizować sobie taką kąpiel we własnej łazience.
To bardzo proste. Najważniejsze jest to, byśmy posiadali efektowną i głęboka wannę, do której będzie można wlać piwo, oczywiście podgrzane. Może być ono podgrzane do letniej lub nieco wyższej temperatury, wszystko zależy od tego, jak wysoką temperaturę podczas kąpieli preferujemy. Piwo najlepiej przelać z butelek prosto do dużego garnka i na gazie po prostu podgrzać. Później wlewamy je do zatkanej wanny. Zapach grzanego piwa jest pozytywnie obłędny, dlatego nie zdziwi nad, gdy po podgrzaniu będziecie mieli większe chęci do tego, by je wypić, aniżeli się w nim wykąpać.
Piwny relaks można zacząć! Jeśli podgrzane piwo po wlaniu do wanny wyda się Wam zbyt gorące, nic nie zaszkodzi, jeśli dolejecie do niego trochę zimnej wody. Będzie ono nieco rozrzedzone, ale zachowa wszelkie składniki odżywcze i regenerujące naszą skórę. Samo piwo to nie wszystko. Do roztworu w wannie można dodać jeszcze pokrojone w plastry cząstki owoców. Mogą być to cytryny, pomarańcze lub grejpfruty. Dzięki temu naszej skórze zostanie jeszcze dostarczona witamina C, a sama kąpiel przebiegnie w asyście znakomitego, odświeżającego zapachu. Zapach grzanego piwa połączony z zapachem cytrusów wniesie do łazienek sporo nuty tajemniczej egzotyczności. Wspaniale jest oddychać powietrzem ubarwionym smakiem świeżych owoców! W kąpieli piwnej warto zanurzyć się w całości – od ostatniego włosa na głowie aż po czubki palców u stóp. Pod piwem (tym razem nie pod wodą) warto pozostać na kilka minut. Polecamy kilkuminutowe „nurkowanie”.
